Statystyki

  • Odwiedziło nas: 1544049
  • Do końca roku: 247 dni
  • Do wakacji: 54 dni

Kalendarium

Niedziela, 2024-04-28

Imieniny: Bogny, Walerii

Wycieczka do Warszawy

Witaj, stolico!

Warszawa nie była promienna, gdy 4 maja 2015 roku wjechaliśmy na jej teren. Pochmurne niebo trochę nas straszyło i groziło, ze może popadać. Jako, że jednak atrakcji w naszym grafiku było mnóstwo, dziarsko wysiedliśmy z autokaru, aby obejrzeć nasz najważniejszy w Polsce STADION NARODOWY!!!

Szybko pokonaliśmy kilka różnych kondygnacji schodowych, by jak najprędzej móc zasiąść w fotelach kibica i poczuć atmosferę stadionu. Było naprawdę wspaniale. Siedząc na trybunach i patrząc na telebimy o powierzchni 54 m2, poczuliśmy się jak prawdziwi kibice! Bardzo sympatyczny przewodnik oprowadził nas po różnych ciekawych miejscach. Tak więc byliśmy w szatniach zawodników, gdzie widzieliśmy miejsce do odnowy biologicznej i relaksu, a także łazienki z 12– oma wannami, a każda z hydromasażem. Zwiedziliśmy pomieszczenia dla dziennikarzy, salę do konferencji prasowych i punkt redagowania artykułów do gazet. Weszliśmy na Punkt Widokowy, skąd podziwialiśmy stadion. Niektórzy z nas zasiedli nawet w ławkach  rezerwowych, które tak naprawdę sa wygodnymi fotelami :)

 

Następnym etapem naszej wycieczki była siedziba Senatu i Sejmu RP. Mogliśmy dokładnie obejrzeć miejsce znane nam z wielu telewizyjnych relacji. Najpierw w biurze przepustek nasi opiekunowie dokonali formalności, a potem przeszliśmy do głównego budynku całego kompleksu podziwiając po drodze biało - czerwone rabaty kwitnących tulipanów. Wyglądały imponująco!  Przeszliśmy kontrolę pirotechniczną, udaliśmy się do szatni i czekaliśmy na korytarzu, tuż za wejściem na naszych przewodników, którzy udzielili nam kilku rad dotyczących zachowania. Zaraz potem podzieliliśmy się na dwie grupy i rozpoczęliśmy zwiedzanie.

Pierwszą salą, którą odwiedziliśmy było jedno z najważniejszych pomieszczeń w Sejmie i Senacie, jak pewnie każdy się domyśla była to sala obrad Senatu RP. Siedząc w loży dla publiczności i dziennikarzy, wysłuchaliśmy informacji o samej Sali Obrad. Następnie przenieśliśmy się do czasów współczesnych. Pani przewodniczka pokazała nam, kto zajmuje jakie miejsce i dlaczego. Zobaczyliśmy, gdzie siedzi marszałek, prawica i lewica, prezydent oraz pan Przemysław Błaszczyk - Senator RP, który pomógł zorganizować nasz wyjazd. W międzyczasie pani wytłumaczyła nam, kto i w jakim wieku może zostać senatorem. Zrobiliśmy sobie jeszcze tylko pamiątkowe zdjęcie na tle imponujących schodów i już mogliśmy ruszać dalej!

Wędrując po budynku tego urzędu, znaleźliśmy się na korytarzu znanym z mediów, gdzie dziennikarze w serwisach informacyjnych często komentują wydarzenia z Sejmu, a posłowie udzielają krótszych i dłuższych wywiadów. Na koniec przeszliśmy bardzo reprezentacyjnym Korytarzem Marszałkowskim, gdzie były drzwi prowadzące do pomieszczeń różnych partii.

Droga prowadziła nas prosto do Sejmu.

Dowiedzieliśmy się, że polski sejm jest jednym z najstarszych na świecie! Podstawową informacją, którą przyswoiliśmy, była ilość posłów zasiadająca w Sejmie - wynosi ona 460 osób. Ciekawostką, którą poznaliśmy jest możliwość uczestnictwa w debacie sejmowej dla każdego obywatela Polski. Oczywiście chętny do obserwowania pracy posłów widz patrzy na nich z góry, ale nie może nic mówić, dlatego też zasiada on w tak zwanej niemej loży.

Przemierzając kolejne korytarze, stanęliśmy przed tablicą z nazwiskami parlamentarzystów poległych w czasie II wojny światowej. Sześć kolumn zapisanych nazwiskami zrobiło na nas wstrząsające wrażenie. Następnie podeszliśmy do tablicy upamiętniającej ofiary katastrofy pod Smoleńskiem umieszczonej na I piętrze. Zaraz potem zeszliśmy na parter pięknymi, szerokimi schodami. Idąc w kierunku Sali Kolumnowej, zatrzymaliśmy się przy gablotce z laskami marszałkowskimi. Przewodniczka opowiedziała o ich przeznaczeniu, wyglądzie i powodach takiego zróżnicowania w wyglądzie.

Potem udaliśmy się do Sali Kolumnowej dobrze znanej telewidzom oglądalnym obrady Komisji Śledczej. Prowadzą do niej dwuskrzydłowe szklane drzwi z ozdobnymi kutymi kratami. To jedna z piękniejszych sal sejmowych, która swą nazwę smukłym, symetrycznym kolumnom wspierającym sufit. Zachwyciliśmy się jej marmurową posadzką zdobioną kolorowymi rozetami z wielobarwnych marmurów i złocistego chalcedonu. Duże wrażenie wywarły na nas piękne kryształowe kandelabry wykonane według projektu Tadeusza Gronowskiego.

Wyszliśmy z Sejmu i Senatu bogatsi o wiedzę oraz gadżety, które w przystępny sposób obrazują historię i pracę Senatu oraz Sejmu!

Nastêpnym punktem naszego prohramu by³o ogl¹danie Ogrodu Botanicznego znajduj¹cego siê na dachu Biblioteki Uniwersyteckiej.  Zachwycaliœmy siê nie tylko roœlinnoœci¹, ale równie¿ obłędnym widokiem na Wisłę, zieleń praskiego brzegu i kosz Stadionu Narodowego! Niestety, wtedy właśnie Warszawa postanowiła dać nam prztyczka w nos - rozpadało się. Uciekliśmy więc na herbatkę do jednej z kilku kawiarni znajdujących się w gmachu Biblioteki. Po nabraniu sił, ruszyliśmy na Starówkę. Na szczęście przestało padać!

Zwiedzanie rozpoczęliśmy od placu Zamkowego. Na tle Zamku Królewskiego zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcie, a pani przedstawiła nam historię kolumny Zygmunta.

Potem walczyliśmy o spełnianie naszych marzeń przy dzwonie życzeń na Kanonii. Legenda mówi, że robiąc trzy okrążenia na jednej nodze wokół tego dzwonu, trzymając nań rękę, doprowadzimy do spełnienia życzenia.

Następnie podziwialiśmy widok na Wisłę z tarasu widokowego na Górze Gnojnej. Po jego prawej stronie znajduje się piękna rzeźba „Siłacz”.

Wreszcie  poszliśmy zobaczyć pomnik Syrenki Warszawskiej. Podziwialiśmy również zabytkowe kamieniczki.

Warszawska Starówka to również atmosfera maleńkich kramików, na których wszyscy chcieliśmy zakupić pamiątki, piękne kawiarenki na świeżym powietrzu i uliczni grajkowie, którzy umilają zwiedzającym czas. Coś wspaniałego! Nasz czas pobytu w Warszawie powoli dobiegał końca. Zmęczeni udaliśmy się w stronę autokaru.

Cały wyjazd okazał się strzałem w dziesiątkę, bo bawiliśmy się świetnie. Jednym zdaniem – wycieczka była super, dziękujemy :)

 

Żegnaj, stolico!